Jak państwa radzą sobie z inflacją?

W poprzednim tekście wspomnieliśmy już, że zjawisko niewielkiej inflacji jest korzystne dla państwa, ponieważ powoduje ruch pieniądza w na rynku i pobudza inwestycje w gospodarce. W Polsce za realizację polityki dążenia do spełnienia tzw. celu inflacyjnego, a więc wzrostu cen na z góry określonym poziomie odpowiada Narodowy Bank Polski, który jest bankiem centralnym. Do jego zadań należy emisja pieniędzy oraz dostarczanie ich na rynek poprzez udzielanie kredytów bankom komercyjnym. W założeniu cel inflacyjny NBP kształtuje się na poziomie 2,5% z dopuszczalnymi odchyleniami o maksimum 1 punkt procentowy w górę lub w dół. Oznacza to, że inflacja znajdująca się w przedziale pomiędzy 1,5 a 3,5% jest uznawana za optymalną.

Co jeśli wzrost cen nie mieści się w wymienionych widełkach?

Dochodzi wtedy do interwencji NBP mającej na celu przywrócenie stopy wzrostu cen dóbr i usług konsumpcyjnych do wyznaczonego poziomu. Regulacja poziomu inflacji jest możliwa przy użyciu takich instrumentów jak stopy procentowe, których wysokość ustala organ decyzyjny NBP, jakim jest Rada Polityki Pieniężnej. Stopy procentowe określają koszt po jakim bank centralny pożycza pieniądze bankom komercyjnym, a w konsekwencji wpływa to również na oprocentowanie lokat i kredytów oferowanych klientom końcowym przez banki komercyjne. Obniżka stóp procentowych powoduje, że zyski z lokat bankowych się obniżają, ale jednocześnie obniża się koszt wzięcia kredytu co zachęca do wydatków, a w konsekwencji stymuluje wzrost cen produktów czyli wzrost inflacji.

Na temat inflacji warto także przeczytać artykuł: https://kapitalni.org/pl/artykuly/inflacja-czym-jest-jak-dziala-i-jaki-ma-wplyw-na-finanse-domowe,73,271

A co jeśli wzrost cen przekroczy bezpieczny próg wysokości?

Niewielka inflacja jest obecna w krajach charakteryzujących się stabilną polityką gospodarczą i jej niski poziom jest równoważony przez wzrost gospodarczy i stałe podnoszenie płac pracowników. Trudnym przypadkiem, powodującym znaczne zaburzenia cen towarów są zwykle  wszelkie niestabilności czy to polityczne jak np. działania wojenne lub stan wojenny w Polsce lat 80. XX wieku czy kryzysy ekonomiczne wynikające z przegrzania koniunktury. W efekcie czego dochodzi do spadków wartości na giełdach i załamania finansowego gospodarki. Skutkiem rosnącej niepewności windowane są ceny najbardziej pożądanych towarów, natomiast wzrost płac nie nadąża za ich wzrostem, co w konsekwencji destabilizuje nastroje społeczne i przyczynia się do dalszego lawinowego wzrostu cen dóbr i usług. W takim wypadku mamy do czynienia z inflacją kroczącą, a w kolejnych stadiach galopującą i hiperinflacją, gdy w przypadku braku reakcji ze strony banku centralnego ceny mogą rosnąć w tempie nawet kilkuset procent w ciągu jednego dnia.